Jak być szczęśliwym seniorem?
Zaawansowany wiek stawia przed każdym wiele nowych, nieznanych wyzwań. Trzeba pogodzić się ze spadkiem sprawności fizycznej, zakończeniem aktywności zawodowej, adaptacją trybu życia do nowych warunków, zmianami w relacjach rodzinnych i innymi czynnikami, które pojawiają się w tym okresie życia. Mimo wszystko tak zwana jesień życia to piękny okres, jak każdy inny ma swoje wady, ale bez wątpienia można także w tym czasie odnaleźć radość, być zadowolonym z siebie i szczęśliwym człowiekiem.
Na to szczęście składa się wiele elementów. Należą do nich akceptacja swojego wieku i pomysły na to, co jeszcze chce się zrobić w życiu. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, by nie tylko pogodzić się z nową sytuacją, ale uwierzyć, że w każdym wieku można być szczęśliwym i każdy zasługuje na szczęście. Dzięki temu emeryturę będzie można spędzić nie tylko na realizacji swoich sztywnych planów czy założeń, ale od nowa nauczyć się cieszyć chwilą, łapać okazje i czerpać z życia pełnymi garściami. Chociaż może to brzmieć zadziwiająco w odniesieniu do wieku senioralnego, jest to prawda. Jest wielu seniorów, którzy są tego świadectwem. Jak zostać szczęśliwym seniorem?
Szczęśliwy senior – o czym musi pamiętać?
Jedną z kluczowych zasad, których spełnienie jest potrzebne do bycia szczęśliwym seniorem, jest pogodzenie się z upływem czasu. Nie chodzi tutaj tylko o przyjęcie do wiadomości, że zegar już się nie cofnie i że to już któryś „krzyżyk” na karku. Chodzi o to, aby w pewien sposób rozliczyć się z przeszłością, zaakceptować popełnione błędy i rozpocząć nowy etap. Wkraczając w wiek senioralny wiele osób przeżywa bolesne zderzenie z rzeczywistością, uświadamiając sobie, jak wiele już za nimi. Zdarza się, że pojawia się przerażająca myśl o tym, że właściwie wszystko już było i nic ciekawego już w życiu na nich nie czeka. Bardzo częstą tendencją jest wpadanie w pewną melancholię, wspominając „stare, dobre czasy”.
Zupełnie naturalne dla człowieka jest to, że z czasem zacierają się złe wspomnienia i pozostają w większości tylko te dobre. Nie ma nic dziwnego w tym, że starsza osoba z rozrzewnieniem i nostalgią wspomina czasy, kiedy była młoda, silna, a dzieci były małe i cały czas z rodzicami. W opozycji do starszego wieku, dokuczających dolegliwości i pustego domu po wyprowadzce potomków, trudno się dziwić temu, że minione lata wydają się z takiej perspektywy czasem mlekiem i miodem opływającym. W tej sytuacji łatwo się zapomina o dawnych problemach, zmaganiach z brakiem czasu, chronicznym zmęczeniem pracą, zmartwieniami związanymi z zapewnieniem rodzinie jak najlepszych warunków, może kłopotami finansowymi czy konfliktami rodzinnymi.
Warto spróbować spojrzeć na swoje życie nieco bardziej obiektywnie. Można pokusić się nawet o rozpisanie wad i zalet tego etapu życia, który już minął. Po takim przygotowaniu łatwiej będzie dostrzec jasne i pozytywne strony obecnej sytuacji. Każdy okres w życiu człowieka, od dzieciństwa co starości, jest coraz trudniejszy i stawia coraz więcej wyzwań. Jesień życia jest trudna, ale ma swoje zalety i warto postarać się je dostrzec, by móc ją pięknie przeżyć.
Akceptacja zmieniającej się sytuacji
Przeszkodą do takiego pełnego zaakceptowania nowej sytuacji i nabycia umiejętności patrzenia na nią z pewnym optymizmem często jest robienie podsumowania swoich dotychczasowych osiągnięć. Jeżeli do tego dołoży się porównywanie swojego bilansu z dorobkiem bliższych i dalszych krewnych i znajomych, często kończy się to pogrążeniem w złym nastroju, z którego trudno jest wyjść. Zawsze znajdzie się ktoś, komu powiodło się lepiej w pewnych aspektach życia. Błędem jest jednak skupianie się na tym i zatapianie w niezadowoleniu.
Zamiast takiego rozpamiętywania i użalania się nad swoim losem oraz zazdrości o życie innych osób lepiej skupić się na tym, co dobrego teraz można zrobić dla siebie. Przeszłości się nie zmieni. Nawet nie wiadomo jak usilne rozmyślanie o tym nie cofnie czasu i nie pozwoli naprawić dawnych błędów czy uniknąć porażek. Zdecydowanie lepiej poszukać w pamięci swoich sukcesów, szczęśliwych chwil i właśnie z takimi zdarzeniami kojarzyć swoją przeszłość. Z kolei nowy etap życia to nowe możliwości, i na tym należy się skoncentrować.
Nie warto także poświęcać czasu na zastanawianie się „co by było, gdyby…”. Trudno jest całkowicie odwieść się od tego, jednak trzeba sobie powiedzieć jasno, że to naprawdę niczego nie daje. Nic się nie zmieni, a czas spędzony na gdybaniu będzie zmarnowany. W ten sposób traci się kolejne chwile, a niezadowolenie z życia tylko narasta.
Nowa organizacja czasu
Warto dążyć do tego, aby nie dać się czarnym myślom, zachować pogodę ducha, ciągle być ciekawym świata i nowych rzeczy. Bardzo ważne jest, aby umiejętnie organizować sobie czas wolny. Jednak muszą to być zajęcia, które prawdziwie absorbują i cieszą. Nie takie na zasadzie obowiązku, żeby tylko coś robić.
Seniorzy, którzy już od lat mają swoje pasje i je realizują, mają zadanie ułatwione, bo mogą po prostu pogłębiać zainteresowania z większym zaangażowaniem i poświęcać im więcej czasu. Warto jednak, aby takie osoby również znalazły sobie jeszcze jakieś inne, zupełnie nowe zajęcie. Wniesie to powiew świeżości w życiu i będzie miłym akcentem na rozpoczęcie jego nowego etapu. Jeżeli seniorowi trudno jest odnaleźć w sobie zamiłowanie do jakiejś dziedziny i nie ma szczególnie zajmujących zainteresowań, na początek wystarczy, by zaczął po prostu robić więcej tego, co lubi. Niech to będą chociażby długie spacery, uprawa działki czy czytanie książek.
Życie niesie ze sobą różne niespodzianki dla każdego. Może się zdarzyć, że jakaś pasja zostanie odkryta zupełnie przypadkowo, nawet podczas zwykłego, niczym się nie wyróżniającego dnia. Z tego względu warto być otwartym na nowości, elastycznym, znaleźć w sobie energię – żeby nie przegapiać szans, które się pojawiają i umieć czerpać radość z życia. Nie powinno się dążyć do absolutnej kontroli nad każdą chwilą, ponieważ po pierwsze jest to niemożliwe, a po drugie warto świadomie zostawić sobie trochę miejsca na zdarzenia nieprzewidziane – mogą one przecież być bardzo pozytywne! Takie zwykłe, drobne, codzienne radości mogą sprawić, że człowiek poczuje się naprawdę szczęśliwy.
Zmiany w relacjach w rodzinie
Wkroczenie w wiek senioralny to także czas zmian w relacjach z najbliższymi. Nawet jeśli dzieci już wcześniej wyprowadziły się z domu i od dawna żyją na własny rachunek, aktywność zawodowa i codzienne obowiązki wypełniały czas rodzica i mógł nie odczuwać zbyt dotkliwie ich nieobecności. Tak samo z wiekiem, jak i po przejściu na emeryturę, u seniorów często ta potrzeba kontaktu z najbliższymi znacząco się pogłębia.
Bywa, że starsza osoba czuje się odrzucona, niepotrzebna, samotna i obojętna swojej rodzinie. Idealnym rozwiązaniem jest tutaj rozmowa z najbliższymi, poinformowanie ich o swoich odczuciach, oczekiwaniach i potrzebach. Tylko taką drogą możliwe jest dojście do satysfakcjonującego konsensusu dla obu stron. W innym przypadku pojawiają się takie błędy jak wywoływanie w dzieciach poczucia winy, szantażowanie emocjonalne. Może być wręcz przeciwnie – senior odsuwanie się i izoluje od bliskich, trwając w poczuciu krzywdy, odrzucenia i niezrozumienia.
Nie można od nikogo oczekiwać, że się domyśli, jak powinien się zachować w danej sytuacji, jeśli nie poinformowało się go o swoim problemie. Nie można także wykształcić w sobie roszczeniowej postawy. Błędem jest oczekiwanie, że bliscy po prostu porzucą swoje poukładane życie i będą cały czas towarzyszyć seniorowi, który nie do końca radzi sobie ze swoją nową sytuacją. Tylko i wyłącznie szczera rozmowa pozwoli znormalizować stosunki dorosłych dzieci ze starszymi rodzicami i poukładać swoją relację w zmieniających się warunkach.
Relacje między seniorami w związku
Podobnym wyzwaniem jest transformacja relacji między partnerami. Wiele par rozstaje się właśnie w wieku senioralnym, kiedy zostały pozamykane już wszystkie wspólne sprawy. Często jest to wynikiem trwania ze sobą z przyzwyczajenia mimo zaniku jakiejkolwiek więzi i braku chęci odbudowania jej. W tej sytuacji czasem rzeczywiście nie jest możliwe, żeby dwoje ludzi, którzy stali się sobie obcy, nadal dzielili ze sobą życie.
Często jednak okazuje się, że pod warstwą kurzu, która pokrywała związek przez lata, jest jeszcze jakaś więź, którą można odświeżyć i odbudować na nowo. Warto podjąć to wyzwanie, szczególnie, że na tej płaszczyźnie w wieku senioralnym również pojawiają się nowe możliwości. Największe pole do popisu daje oczywiście czas. W końcu jest kiedy porozmawiać, wyjść razem z domu czy nawet wyjechać gdzieś na kilka dni. Warto włożyć trochę serca i wysiłku w to, by odkryć, że nawet osoba, z którą spędziło się kilkadziesiąt lat, ciągle jest interesująca i potrafi zaskoczyć. Taka poukładana relacja z partnerem bez wątpienia może być źródłem wielkiego szczęścia w jesieni życia.
Asertywność w życiu seniora
Bardzo często życie wymusza wchodzenie w określone role, spełnianie oczekiwań innych, podejmowanie takich wyborów i decyzji, jakich oczekują inne osoby, a nie zgodnie z własnym przekonaniem. Jeżeli wcześniej nie udało się zerwać z takim postępowaniem lub nie było to możliwe ze względu na obiektywne okoliczności, zostanie seniorem i przejście na emeryturę jest ostatnią szansą na wyjście z dotychczasowych ról i rozpoczęcie życia w zgodzie ze sobą. Zmiany w dotychczasowym trybie życia stwarzają ku temu doskonałe warunki, wystarczy trochę odwagi i determinacji.
Senior powinien nauczyć się asertywności, aby jego nowa sytuacja życiowa nie została zdominowana przez inne osoby tak jak wcześniej. Trzeba wyznaczyć sobie nieprzekraczalne granice i wiedzieć, kiedy odmówić. Brak takiego zdrowego egoizmu powoduje, że dziadkowie dysponujący wolnym czasem szybko zostają wmanewrowani w pełnoetatową opiekę nad wnukiem, dadzą się namówić na coś, na co nie mają ochoty (chociażby udział w kursie, który ich zupełnie nie interesuje) lub narzuci się im jakiekolwiek inne zajęcia, których seniorzy podejmują się wyłącznie dlatego, żeby nie urazić osoby, która im to proponuje lub go o to prosi.
Robienie czegoś wbrew sobie lub wymagającego o wiele za dużego wysiłku może w krótkim czasie wywołać frustrację, chroniczne zmęczenie i niezadowolenie z życia. Bardzo ważne jest, aby zachować odpowiedni dystans do innych. Nie można pozwolić na to, by plany i potrzeby innej osoby całkowicie zdominowały życie. Trzeba także mieć odpowiedni dystans do siebie. Pozwolić sobie na niedoskonałość, drobne słabości czy nawet chwilę beztroskiego lenistwa. Dążenie do zadowolenia wszystkich wokół zdecydowanie nie sprzyja osiągnięciu własnego szczęścia.
Gdzie szukać powodów do radości?
Odpowiedź jest banalnie prosta i niewątpliwie każdy już to słyszał – w małych przyjemnościach dnia codziennego. We wszystkim, co otacza człowieka, można znaleźć coś dobrego. Nawet jeśli nie jest to coś zaskakującego i już dawno spowszedniało. Warto znaleźć w sobie nieco optymizmu; zacząć doceniać i cieszyć się tymi rzeczami, które wcześniej były niezauważane lub nie poświęcało się im uwagi. Tutaj znowu sprzymierzeńcem jest czas.
W końcu można chociażby wybrać się w słoneczny dzień do ulubionego parku, posiedzieć na ławeczce przy stawie i poczytać książkę w przyjemnym otoczeniu. Niby nic wielkiego, ale doskonale poprawi nastrój, pozwoli się odprężyć i oderwać od zwykłego pędu. Wiele radości daje również nabywanie nowych umiejętności, poszerzanie horyzontów i zdobywanie wiedzy.
Bardzo ważne jest, aby senior nie przestawał się uczyć. Może to być poznawanie obsługi komputera czy nowoczesnego telefonu, poruszanie się w internecie, udział w rozmaitych zajęciach dla seniorów czy wykładach na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Nauka bez wątpienia stanowi źródło zadowolenia, pomaga także ćwiczyć umysł oraz może być świetną rozrywką na emeryturze. Mnóstwo powodów do radości jest w całym otoczeniu. Jedyną przeszkodą do znalezienia ich jest koncentrowanie się na negatywnych aspektach jesieni życia. Wystarczy dać sobie prawo do szczęścia i chcieć być szczęśliwym, by szczęście do siebie przyciągnąć.